Istnieje kilka sposobów, od których możesz zacząć. Jeżeli jesteś DDA (pozytywnie przeszedłeś test), prawdopodobnie jesteś niezadowolony/a z życia. Masz problemy i raczej może być już tylko lepiej, chyba że owych problemów nie dostrzegasz i żyjesz iluzjami. Wniosek jest taki, że dzięki terapii możesz tylko zyskać. Nie myśl o rodzicu, który nadaje się na detoks alkoholowy - myśl o sobie!
Poszukaj grupy DDA w swojej miejscowości i udaj się tam. Poznasz ludzi podobnych do siebie. Zobaczysz, że nie jesteś sam, że są na świecie ludzie, którzy doświadczyli podobnych albo gorszych od Ciebie.
Możesz poszukać psychologa, który daje możliwość przepracowania wielu tematów pod warunkiem, że będziesz chodził/a bardzo regularnie.
Najlepszym sposobem jest zamknięta terapia DDA, która oderwie Cię od świata i tam będziesz mógł/a skupić się na pracy nad sobą spokojnie bez bodźców z zewnątrz. Możesz udać się na terapię tzw. dochodzoną - terapia, gdzie pracuje się z psychologiem i grupą w dzień, nocując w domu. Można chodzić raz w tygodniu, kilka razy lub codziennie.
Jednak bezwarunkowo musisz zacząć od diagnozy swoich zaburzeń, tu odpowiednią osobą jest tylko specjalista psychiatra. Dzięki temu możesz wykluczyć u siebie wiele podobnych do DDA schorzeń, zaburzeń depresyjnych, lękowych, niektórych zespołów zaburzeń osobowości. Pamiętaj objawy to czesto sygnał, że choruje Twój mózg, mogłeś odziedziczyć to po pijącym/cych rodzicu.
Jeżeli Twój rodzic podjął profesjonalne leczenie uzaleznień, Ty zajmnij się sobą. Masz już diagnozę, skorzystaj z pomocy, specjalista psychiatra w trakcie wizyty na pewno wskaże Ci odpowiednie miejsce. Na szczęście oferta dla DDA jest w Polsce bardzo szeroka i w większosci przypadków otrzymasz pomoc bez dodatkowych kosztów, w ramach programów Narodowego Funduszu Zdrowia lub programów gminnych.
Możesz zacząć poszukiwania rozwiązań swoich problemów od rejonowej Poradni Leczenia Uzaleznień.